Też się zastanawiałam co to miało być ? Ale cóż. A tak w ogóle to Bolly sprawdza się tylko w filmach o tematyce miłosnej :)

A jak dla mnie jako thriller właśnie było ok :) Było kilka scen, w których się przestraszyłam i ogółem ciekawa byłam co będzie dalej.
Wątek miłosny to kompletna klapa, faktycznie dobrali złego aktora.
Wielkich oczekiwań nie miałam, nie jest to film wysokich lotów, ale przynajmniej była Kajol..:)
5/10

Ja też muszę się zgodzić co do wątku miłosnego, ten aktor był niestety beznadziejny:/ O wiele lepszy był chłopak Sonii, ale ta rola była raczej poboczna, zwłaszcza że Sonia odpadła już na początku. Nie podobała mi się też muzyka, była tak paskudna że piosenki można było tylko przewijać. Z plusów to oczywiście Kajol, która jest bardzo dobrą aktorką i tutaj też to pokazała. Rola Gokula - niezła, facet miał być odrażający i wyszło mu to znakomicie - szkoda tylko, że poznajemy go już na samym początku - jeśli chodzi o kryminały to wolę, kiedy dopiero na końcu okazuje się, kto jest mordercą i kiedy jest to zaskakujące, bo tutaj skupiono się raczej na walce bohaterki z przestępcą, a nie na rozwikłaniu zagadki. Denerwowała też głupota niektórych postaci (zwłaszcza narzeczonej Gokula:/ i tej obrończyni praw człowieka:/), wizerunek policji i wojska był wręcz cukierkowy i to kolejny minus. Jednym słowem film ujdzie w dużym tłoku, ale jak na tyle świetnych bollywoodów to sądzę, że na ten nie ma co tracić czasu. Szkoda, że przy dość interesującym scenariuszu, całość wyszła kiepsko.

Widziałam znacznie gorsze filmy. Ten jest ok.Główna zasługa aktora grającego mordercę. Z resztą waszych wypowiedzi zgadzam się, Kajol i Sanjay nie pasują do siebie.Po za tym Kajol w scenach płaczu była sztuczna.