W sumie to nic nie zepsuła. To tylko piosenka na napisach końcowych, nijak ma się do samego filmu. A była, bo to Bollywood i taka jest konwencja, że jakaś scena musicalowa powinna być. :) (Zwykle zresztą więcej niż jedna)
Tylko że w tym filmie piosenek nie było (z tego co pamiętam, bo już jednak minęło trochę czasu), dlatego finałowa pasowała jak pięść do nosa.