Sam Foster (Ewan McGregor) jest psychiatrą, który na co dzień ma kontakt z wieloma przypadkami niezwykłych chorób psychicznych. Pewnego dnia w gabinecie Fostera zjawia się młody student, Henry (Ryan Gosling). Oświadcza lekarzowi, iż w swoje 21. urodziny, które przypadają za trzy dni, popełni samobójstwo. Sam rozpoczyna wędrówkę do umysłu
Miał być ciężki, a przez to piękny, albo piękny, ale ciężki. Wyszedł bełkot, z którego nic nie wynika,
żaden trop nie prowadzi do mety, a upocony po przeskakiwaniu przez kolejne płotki mózg
zastanawia się, czy wziął udział we właściwej konkurencji filmowej. Jeśli ktoś karkołomnie uzna,
że to prawie jak Lynch,...
Balonik i fortepian symbolizują ciało i duszę głównego bohatera. Po wypadku, w chwilach agonii (a więc de facto w ciągu całego filmu) ciało Henry'ego jest jakby "zawieszone" w połowie drogi między światem żywych a światem umarłych, w połowie drogi między "ziemią" a "niebem", tak jak zawieszony jest w powietrzu...
zapowiada się bardzo dobrze, tak przez 15minut. potem to już miałem wrażenie, że twórcy dopiero odkryli ile można robić różnych efektów, że z jakiegoś niezrozumiałego powodu postanowili wrzucać je gdzie się tylko da. jest tutaj tego tyle, że film zamienił się szybko w bełkot. po dobrym początku nudziłem się...